Pit 37

Co musisz wiedzieć o Żołnierzach Wyklętych

W ostatnich latach pamięć o Żołnierzach Wyklętych odżywa. Polska coraz głośniej upomina się o tych, których komuniści chcieli zepchnąć na margines historii. Chociaż wiedza o tym, kim byli i o co walczyli Niezłomni coraz bardziej przedostaje się do najmłodszego pokolenia Polaków, warto przypomnieć kilka podstawowych faktów o powojennym podziemiu niepodległościowym. Być może staną się one dla osób zainteresowanych tematem fundamentem do dalszych historycznych dociekań i rozważań.

Kim byli Żołnierze Wyklęci? Dlaczego nazywamy ich zamiennie Wyklętymi i Niezłomnymi?

Mianem Żołnierzy Wyklętych określamy żołnierzy, którzy po oficjalnym zakończeniu II Wojny Światowej nie zaprzestali walki o wolną i suwerenną Polskę. Zamiast tego, stawiali zbrojny opór sowietyzacji Polski i podporządkowaniu jej Związkowi Sowieckiemu. W propagandzie Polski Ludowej nazywani byli „bandytami”, „bandami reakcyjnego podziemia”, a w kartotekach bezpieki figurowali jako „wrogowie ludu”.

Określenie „Żołnierze Wyklęci” w odniesieniu do żołnierzy polskiego powojennego podziemia antykomunistycznego funkcjonuje od 1993 roku. Wtedy, przy eksponowaniu wystawy autorstwa Leszka Żebrowskiego użyto go po raz pierwszy. Tytuł ekspozycji, zorganizowanej przez Ligę Republikańską na Uniwersytecie Warszawskim, brzmiał: „Żołnierze Wyklęci – antykomunistyczne podziemie zbrojne po 1944 r.”.

Jednocześnie, w odniesieniu do żołnierzy powojennego podziemia antykomunistycznego, funkcjonuje także określenie „Żołnierze Niezłomni”, podkreślające ich bezkompromisowość w dążeniu do celu, jakim była prawdziwie wolna i suwerenna Polska.

Z kim i o co walczyli Żołnierze Wyklęci?

Celem, jaki stawiali sobie Żołnierze Wyklęci, było wywalczenie wolnej i suwerennej Ojczyzny. Dopóki Polska znajdowała się w sowieckiej strefie wpływów, dopóty o prawdziwej niepodległości nie mogło być mowy. Dlatego też akcje Żołnierzy Wyklętych w większości wymierzane były przeciwko siłom umacniającym w Polsce komunizm. Przede wszystkim w oddziały zbrojne UB, MO, KBW, oraz NKWD.

Jak wielu było Żołnierzy Wyklętych?

Liczba członków wszystkich organizacji i grup powojennego podziemia niepodległościowego jest trudna do precyzyjnego ustalenia, ale szacuje się ją na 120-180 tysięcy żołnierzy. W tym ponad 20 000 żołnierzy funkcjonowało w stałych oddziałach zaleśnych. Wszystkie zwarte grupy zostały rozbite do 1953 roku, ale nie oznaczało to końca walki. Ostatni z poległych Żołnie
rzy Wyklętych, Józef Franczak ps. „Lalek”, zginął w październiku 1963 roku. Warto nadmienić, że Żołnierze Wyklęci tworzyli najliczniejszą antykomunistyczną konspirację w skali Europejskiej.

Jakie straty ponieśli w toku walk Żołnierze Wyklęci?

Żołnierzy Wyklętych dotykały ogromne prześladowania. Badania nad zagadnieniami związanymi z dziejami poszczególnych grup, oddziałów czy żołnierzy są prowadzone do dzisiaj, a nowe fakty związane z postaciami powojennego podziemia antykomunistycznego ujawniane są niemal każdego miesiąca. Zgodnie z obecną wiedzą, w walkach z okupantem zginęło łącznie niemal 9000 Żołnierzy Wyklętych. Kolejnych kilka tysięcy zostało zamordowanych na mocy wyroków wydawanych przez komunistyczne sądy,

Jakie były rezultaty walki podjętej przez Żołnierzy Wyklętych?

Żołnierzom Wyklętym nie udało się osiągnąć ich strategicznego celu, jakim było odzyskanie wolnej i suwerennej Polski. Niemniej jednak ich działania były solą w oku komunistów, świadomych, że zaprowadzanie w Polsce ich porządków będzie nieustannie utrudniane. Działania Żołnierzy Wyklętych przyczyniały się do opóźniania kolejnych etapów utrwalania systemu komunistycznego. W toku walki zbrojnej zginęło zaś około 12 000 funkcjonariuszy UB, MO, ORMO i KBW. Śmierć poniosło także 1000 żołnierzy Armii Czerwonej i funkcjonariuszy NKWD.

Jakie były najbardziej doniosłe akcje Żołnierzy Wyklętych?

Żołnierze Wyklęci na przestrzeni blisko 20 lat swojej walki, stoczyli tysiące mniejszych lub większych bitew. Kilka z nich zasługuje na szczególne przypomnienie i systematycznie będziemy o nich pisać na łamach naszego serwisu. Póki co wspomnijmy jednak chociażby o takich akcjach, jak uwolnienie więźniów w Łowiczu 8 marca 1945 roku, rozbicie więzienia w Puławach 24 kwietnia 1945 roku, bitwie pod Kuryłówką, w której żołnierze pod dowództwem majora Franciszka Przysiężniaka ps. „Ojciec Jan” zwyciężyli w starciu z NKWD, kładąc trupem ponad 50 Sowietów, czy też bitwie w Lesie Stockim, w której Żołnierze Wyklęci zwyciężyli walcząc z kilkukrotnie liczniejszym przeciwnikiem.

O których postaciach powojennego podziemia niepodległościowego należy pamiętać w sposób szczególny?

Na to pytanie nie ma i nie może być jednoznacznej odpowiedzi – na pamięć i wieczną chwałę zasłużyli bowiem wszyscy ci, którzy walcząc o wolną i niepodległą Polskę wykazali się niezłomnością i walecznością. Jednak w niektórych życiorysach Żołnierzy Wyklętych cechy te krystalizują się w sposób szczególny, ponadto – często są to życiorysy tragiczne, dowodzące terroru, jakim poddawani byli Żołnierze walczący o wolną Polskę. Każdy, kto pozna historię Danuty Siedzikówny ps. „Inka”, sanitariuszki zamordowanej na mocy komunistycznego wyroku przed plutonem egzekucyjnym, w wieku zaledwie 17 lat, przekona się o tym, jakich zbrodniczych metod używano przy utrwalaniu komunizmu w Polsce. Ale jest przecież także Witold Pilecki, który podczas wojny celowo przedostał się jako więzień do Auschwitz, po czym uciekł z obozu i sporządził słynny raport, dowodzący zbrodni, jakie miały tam miejsce, zamordowany na mocy komunistycznego wyroku. Podobny los spotkał Zygmunta Sendzielarza ps. „Łupaszka”. Piękne, choć tragiczne życiorysy cechują także Władysława Łukasiuka ps. „Młot”, Kazimierza Kamieńskiego ps. „Gryf”, czy Henryk Flame ps. „Grot”. Choć badania nad historią Żołnierzy Wyklętych trwają od lat, o wielu spośród nich ciągle wiemy znacznie mniej, niż byśmy chcieli. Duża w tym „zasługa” komunistów, którzy robili wszystko by zatrzeć o nich pamięć. Dość wspomnieć, że szczątki wielu spośród Żołnierzy Wyklętych, pochowanych przez komunistów w bezimiennych, nierzadko masowych grobach, odnajdywane są współcześnie, blisko siedemdziesiąt lat po tamtych wydarzeniach.

Jak upamiętniamy Żołnierzy Wyklętych?

Po długich latach zacierania pamięci o Żołnierzach Wyklętych, dziś rośnie zainteresowanie tematyką powojennego podziemia niepodległościowego. Jest to ogromna zasługa wielu polskich obywateli, historyków i nie tylko, którzy przez lata pielęgnowali o pamięć o nich. Owocem ich starań było ustanowienie 1 marca Narodowym Dniem Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. W ostatnich latach pojawiło się wiele publikacji naukowych oraz popularnonaukowych poświęconych Żołnierzom Wyklętym, a w Ostrołęce działa poświęcone im muzeum.  Żołnierze Wyklęci są patronami szkół i ulic. Ku ich czci organizuje się marsze, rajdy, ale także imprezy sportowe. Firmy szyjące patriotyczną odzież posiadają w swojej ofercie koszulki, czy bluzy z wizerunkami Niezłomnych. Na początku 2017 roku Żołnierze Wyklęci zawitali także na monety kolekcjonerskie Narodowego Banku Polskiego, który przygotował serię „Wyklęci przez komunistów Żołnierze Niezłomni”, w ramach której będzie emitował srebrne monety upamiętniające bohaterów niepodległościowego podziemia.

Previous article
Krwawa zemsta na niemieckim oprawcy – zamach na Kutscherę
Next article
Boże Narodzenie w Polsce
About the author