Pit 37

Mity na temat oddziaływania gier komputerowych na dzieci

Rozwój technologiczny, poza wieloma ułatwieniami w życiu codziennym, ofiarował nam także nowe metody spędzania wolnego czasu. Jedną z tychże metod jest szeroko rozumiana interaktywna rozrywka cyfrowa, w ramach której kluczową rolę odgrywają gry komputerowe.

Niebezpodstawnie gry komputerowe cieszą się wśród dzieci wielką popularnością. Zresztą nie tylko wśród dzieci, albowiem także bardzo duża ilość dorosłych z zamiłowaniem oddaje się rozrywce przed komputerem, a niektóre pozycje dedykowane są, z racji prezentowanych w nich treści, tylko i wyłącznie graczom pełnoletnim. Między innymi dlatego wielu rodziców zastanawia się, czy pozwolić swym maluchom na rozrywkę przed ekranem komputera, czy też zmotywować swe pociechy do innej formy spędzania czasu, np. do zabawy na świeżym powietrzu. Dość powszechne są także mity odnośnie oddziaływania gier komputerowych na psychikę i zachowanie dzieci, które to mity sprawiają, że nierzadko wspomniane gry są demonizowane do granic możliwości.

Mit nr 1: gry komputerowe ogłupiają

Wielu dorosłych – najczęściej tych, którzy z grami komputerowymi mają niewiele wspólnego – uważa, że obcowanie z grami na komputerze lub konsoli jest bezproduktywne. Dość często słyszy się, że zamiast grania na komputerze, lepiej zachęcić dziecko do przeczytania książki etc. Tymczasem napływające z całego świata wyniki badań naukowych mówią zupełnie co innego – odpowiednio dobrane do wieku i potencjału umysłowego dziecka gry znacznie rozwijają wszechstronne umiejętności naszych pociech! Wynika to z faktu, że praktycznie każda gra w jakiś sposób angażuje swego użytkownika, a do jej ukończenia należy uporać się z konkretnym problemem. Dzięki temu rozwija się wyobraźnia naszego dziecka, wytęża się jego zręczność i spostrzegawczość, a także zdolność do logicznego myślenia i radzenia sobie w trudnych sytuacjach

Mit nr 2: gry komputerowe izolują od świata

Jak każda rozrywka w nadmiarze, także i gry komputerowe mogą w pewien sposób uzależniać i wpływać na to, że chęć obcowania z nimi jest silniejsza od racjonalnych uwarunkowań. Problem ten dotyczy jednakże nie tylko dzieci, ale i dorosłych, którzy również często zapominają o całym świecie podczas oddawania się cyfrowej rozrywce. Przejdźmy jednak do sedna problemu – dla dzieci gry komputerowe to po prostu atrakcyjna forma rozrywki. Wiadomo, że dzieci nie mają jeszcze dobrze wyrobionej rachuby czasu, a więc nic dziwnego, że chcą tak długo oddawać się komputerowej rozrywce, jak to możliwe. Podobnie było z nami, kiedy komputery nie były jeszcze powszechne – w latach młodości niejednokrotnie spóźniliśmy się zapewne do domu, bo ważniejsza była zabawa na dworze z kolegami. W związku z tym to na rodzicach spoczywa obowiązek określenia swym pociechom warunków, na jakich odbywa się zabawa przed komputerem, a także wytłumaczenie różnic między światem realnym a wirtualnym. Powinniśmy skrupulatnie przestrzegać wytyczonych reguł, jak np. długość jednorazowej sesji z daną grą, co wpłynie również na zdolność do organizowania sobie czasu przez naszego malucha. Często słyszy się również o tym, że dzieci, które lubią grać na komputerze, nie mają kolegów i alienują się od innych ludzi. Owszem, może się zdarzyć, że rzeczywistość wirtualna wyda się naszemu maluchowi atrakcyjniejsza od autentycznego świata, jednak są to sporadyczne przypadki, które uwarunkowane są także wieloma innymi czynnikami, w tym wrodzonymi predyspozycjami psychicznymi naszego dziecka. Zazwyczaj gry komputerowe wręcz pomagają w socjalizacji – można wykorzystać je przy okazji organizowania imprezy dla dzieci, można na ich podstawie wytłumaczyć pewne zależności rządzące światem dorosłych czy też zrobić użytek w niektórych przypadkach z ich walorów edukacyjnych.

Mit nr 3: gry komputerowe wypaczają psychikę

Bardzo często słyszy się, że treści obecne w grach komputerowych niekorzystnie wpływają na rozwój dziecięcej osobowości. Również w tym przypadku głównym winowajcą jest brak rodzicielskiej kontroli nad tym, co robi dziecko. Jeżeli bowiem nasza pociecha gra w pozycję niedostosowaną merytorycznie do jej wieku, faktycznie może nie być ona przygotowana na obcowanie z taką formą przekazu (np. ociekającą brutalnością). Niemniej jednak to rodzice odpowiedzialni są za zakup gier, a ciężko wymagać od kilkuletniego dziecka, aby nie było ciekawe świata. Dlatego też przed zakupem dowolnej pozycji powinniśmy zapoznać się z jej opisem, który znajduje się na opakowaniu – przede wszystkim musimy zwrócić uwagę na to, aby dana gra przeznaczona była dla osób znajdujących się w przedziale wiekowym, do którego należy nasze dziecko. Należy mieć na uwadze fakt, że zmiana zachowania dziecka, objawiająca się kłopotami ze snem, nadpobudliwością etc., może wynikać z tego, iż pozwalamy naszemu maluchowi na zbyt długą rozrywkę przed komputerem lub po prostu zapewniliśmy mu nieodpowiednie względem jego możliwości gry.

Mit nr 4: gry komputerowe nie są do niczego potrzebne

W gruncie rzeczy to prawda, ponieważ dawniej nie było tego typu rozrywki, a dzieci jakoś radziły sobie z zagospodarowaniem swego czasu wolnego. Niemniej jednak współcześnie komputery spowszedniały do tego stopnia, że obecne są już w niemal każdym gospodarstwie domowym, a więc odbieranie dziecku możliwości w wykorzystywaniu potencjału tychże maszyn do zabawy skazuje je na swego rodzaju ostracyzm towarzyski. Rozmowy o grach komputerowych na szkolnych przerwach czy spotkaniach po lekcjach to bardzo popularny wśród naszych pociech temat, a wymiana doświadczeń osiąganych we wspomnianych grach motywuje do ciągłej pracy nad własną osobą. Nie wolno zapomnieć nam o tym, że świat się zmienia, a wraz nim pojawiają się coraz to nowsze sposoby na spędzanie wolnego czasu. Sposoby, które o ile zostaną należycie spożytkowane, mogą zapewnić naszemu dziecku nie tylko pierwszorzędną rozrywkę, ale także przyczynić się do wszechstronnego rozwoju jego umiejętności.

Previous article
Jak wyszukać dobrego laptopa?
Next article
Galeria żeliwa
About the author