Pit 37

W obronie polskich granic – wspomnienie o Kazimierzu Zenktelerze

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku, był jednym z tych, którzy oddali ojczyźnie największe zasługi przy odzyskiwaniu dawnych ziem i obronie odrodzonego kraju. Dowodził frontem zachodnim Powstania Wielkopolskiego, brał udział w Bitwie Warszawskiej, udzielał wsparcia powstańcom śląskim. Wybitny Polak, ofiarny patriota, a przy tym wrażliwy na ludzką krzywdę altruista.

Kazimierz Zenkteler urodził się 24 stycznia 1884 roku w Wojnowicach nieopodal Buku. Matka Joanna pochodziła z rodziny Szyfterów, zaś ojciec – Edward – trudnił się kupiectwem. Młody Kazimierz uczył się w Poznaniu, gdzie ukończył siedem klas gimnazjum, po czym w 1906 roku został powołany na jednoroczny kurs do armii niemieckiej. Tam też zdobywał pierwsze doświadczenia w dziedzinie wojskowości. Odbywając służbę w 5 Pułku Artylerii Ciężkiej, ukończył kurs aspirantów oficerskich, by w 1909 roku awansować do stopnia sierżanta.

Wojskowe przeszkolenie

Mimo wojskowego zacięcia, Kazimierz rozstał się na jakiś czas z armią i poszedł w ślady ojca, zajmując się kupiectwem. Wraz z wybuchem pierwszej wojny światowej wrócił jednak do wojska. Walczył w oddziałach armii niemieckiej w tym samym pułku, w którym kilka lat wcześniej odbierał szkolenie. Brał udział w walkach na froncie zachodnim, a w styczniu 1915 powierzono mu dowództwo nad kolumną jednego z baonów. Wraz ze swoimi żołnierzami został skierowany na front wschodni, gdzie po dobrej służbie w dniu 30 października 1915 awansowano go do stopnia podporucznika artylerii ciężkiej.

Na rok przed zakończeniem wojny, w 1917 roku, Zenkteler trafił do Francji. Tam wziął udział w walkach o Flandrię. Niedługo przed końcem wojny, dnia 25 czerwca 1918 odniósł ciężkie rany w walkach pod górą Kemmel. Obrażenia były na tyle poważne, że Zenktelera odesłano z frontu. Trafił do lazaretów, najpierw w Malborku, a następnie w Poznaniu. Ze względu na stan zdrowia został zwolniony z armii zachowując stopień podporucznika. Na mocy orzeczenia komisji lekarskiej otrzymał status inwalidy wojennego.

W obronie polskich granic

Mimo, że służby w niemieckiej armii Zenkteler o mało nie przypłacił życiem, nie zamierzał rozstawać się z wojskiem, zwłaszcza, że wreszcie pojawiła się realna szansa na odzyskanie niepodległości przez Polskę. Powrócił w rodzinne strony i kontynuował działalność w Buku i okolicach. W listopadzie 1918 roku wstąpił do Polskiej Organizacji Wojskowej. Wkrótce mianowano go dowódcą Powiatowej Straży Ludowej.

Wraz ze schyłkiem 1918 roku odrodzenie Polski stało się faktem, lecz jeden z jej kluczowych regionów, w którym urodził się i działał Kazimierz Zenkteler, nadal pozostawał pod panowaniem niemieckim. Kiedy Wielkopolanie sposobili się do zrywu przeciw zaborcy, Zenkteler włączył się w jego organizację, mimo ciągle niedoleczonych ran z czerwcowych walk. Wraz z wybuchem powstania, dnia 28 grudnia, Zenkteler rozpoczął rekrutację ochotników do walki na froncie zachodnim. Pod jego opieką były między innymi oddziały powstańcze z Buku, Opalenicy, Grodziska Wielkopolskiego, Rakoniewic i Rostarzewa. Akcja z dnia 5 stycznia, kiedy powstańcy odbili z rąk niemieckich Wolsztyn, a wśród zdobyczy znalazł się duży zapas broni, amunicji oraz wyposażenie szpitala wojskowego, była przygotowana i zainicjowana właśnie przez Zenktelera. Po 10 stycznia 1919 roku, gdy skupił w swoich rękach dowództwo nad frontem zachodnim powstania, był inicjatorem licznych, pomyślnie zakończonych akcji i wypadów przeciwko wojskom niemieckim, między innymi w Kopanicy i Zbąszyniu. Sławę przyniosła mu akcja zerwania torów kolejowych łączących Berlin z Poznaniem, co uniemożliwiło Niemcom sprawne przesłanie posiłków do Wielkopolski. Jeszcze na początku 1920 roku wraz z podległymi sobie oddziałami uczestniczył w rewindykacji ziem zachodniej Wielkopolski, które nadal, mimo tryumfu powstańców, pozostawały przedmiotem sporów między Polską, a Niemcami. Ostatecznie ziemie te trafiły w ręce Polaków.

Nie minęło dużo czasu, a po definitywnym zakończeniu sporu o Wielkopolskę przyszło się Polakom bronić przed bolszewicką inwazją. Zenkteler wziął udział w walkach z Rosją, dowodząc 7 Rezerwową Wielkopolską Brygadą Piechoty, a niedługo później – 23 Dywizją Piechoty.

Po zwycięskiej wojnie z Rosją, nadal nierozstrzygnięta była kwestia przynależności państwowej Śląska. Zenkteler wspierał wysiłki mające na celu zakończenie sporu z korzyścią dla Polski. Udzielał znacznego wsparcia wojskowego górnośląskiemu oddziałowi Polskiej Organizacji Wojskowej. Po tym, jak dowódca śląskich powstańców – Maciej Mielżyński – został zdymisjonowany, dnia 3 czerwca 1921 roku Kazimierz Zenkteler przejął jego funkcję i objął dowództwo nad powstaniem. Zadaniem jego było przede wszystkim nie dopuścić do wybuchu tumultów wśród powstańczej armii, na wypadek decyzji o przerwaniu czynu powstańczego i podziale Górnego Śląska między Polskę i Niemcy.

Dnia 31 grudnia 1921 roku Kazimierz Zenkteler został skierowany do rezerwy Wojska Polskiego. W 1926 ze względu na pogarszający się stan zdrowia zwolniono go także i z rezerwy, co oznaczało dla Zenktelera konieczność pożegnania się z armią. Jednak koniec kariery wojskowej nie oznaczał dla niego bynajmniej zaprzestania czynu patriotycznego. Zenkteler wprawdzie udał się wówczas do swojego majątku w Mieściskach nieopodal Szamotuł i to jego zagospodarowaniu poświęcał większość czasu, nie zaprzestał jednak działań na rzecz społeczeństwa. Sentyment do narodowowyzwoleńczej przeszłości i świadomość tego, jak ważna jest pamięć o wielkich kartach historii kraju, sprawiły, że wraz z innymi dowódcami powstania wielkopolskiego powołał do istnienia Centralny Komitet do Badań nad Historią Powstania Wielkopolskiego 1918-1919. Nie był obojętny wobec ludzkiego nieszczęścia i ubóstwa, wielokrotnie wspierając materialnie najbardziej potrzebujących.

Jako polski patriota cierpiał represje po ataku Niemiec na Polskę w 1939 roku. W grudniu został wyrzucony z własnego majątku i deportowany na tereny Generalnego Gubernatorstwa. Przebywał na kielecczyźnie, gdzie zajmował się handlem, będąc pod nieustanną kontrolą niemieckiego okupanta. W tamtejszym Jędrzejowie pozostał już do końca życia, nigdy nie zakładając rodziny.

Kazimierz Zenkteler zmarł dnia 22 stycznia 1955 w Jędrzejowie. Pochowany został na tamtejszym cmentarzu przy parafii św. Trójcy. Zakończył życie niemal całkowicie zapomniany przez rodaków. Jego liczne zasługi, głównie na rzecz korzystnego dla Polski ukształtowania granic odrodzonego kraju, przypomniane zostały ze szczególną mocą w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, także dzięki coraz większej popularyzacji wiedzy o powstaniu wielkopolskim. Od 1984 jest patronem bukowskiej szkoły, wówczas Szkoły Podstawowej, od 1999 roku pełniącej funkcję gimnazjum. Odznaczony między innymi Orderem Virtuti Militari V klasy, Orderem Polonia Restituta i Krzyżem Walecznych, był Kazimierz Zenkteler jednym z tych synów wielkopolskiej ziemi, których odwaga, szlachetność i poświęcenie zasługują na szczególne uznanie potomnych.

Previous article
Krzysztof Komeda Trzciński – Chopin polskiego jazzu
Next article
W Warszawie powstał innowacyjny system do śledzenia zachowań gryzoni laboratoryjnych
About the author