Pit 37

Szybkie kredyty chwilówki – złoty interes czy pułapka?

Wielu z nas w obliczu kryzysu sięga po różne środki przetrwania, czy po prostu poprawy statusu życia. Jedni zapożyczają się u znajomych, inni, klasycznie, w bankach komercyjnych, jeszcze inni, kuszeni ofertami błyskawicznych kredytów zaciągają tzw. szybkie pożyczki.

Czym są „szybkie kredyty chwilówki”?
Szybkie pożyczki, zwane również „kredytami chwilówkami”, to nic innego jak kredyty udzielane przez firmy specjalizujące się w tej domenie, nie tylko w siedzibie firmy, ale także poprzez oferty internetowe, SMS-y, czy przez telefon. Ich źródłem nie są banki, zatem przy ich udzielaniu obowiązują zupełnie inne zasady, a może bardziej precyzyjnie, ich brak.
Szybkie pożyczki nazywane są „chwilówkami”. Jest to popularna nazwa, którą słyszymy każdego dnia w radio, w anonsach telewizyjnych i widzimy na lokalnych afiszach, czy w ogłoszeniach w gazecie. Nazwa ta przyjęła się, po pierwsze ze względu na fakt, iż „chwilówki ” to zobowiązania „chwilowe”, o niezwykle krótkim okresie spłaty zadłużenia, jako że czas ten wynosi nawet kilka czy kilkanaście dni, niezwykle rzadko proponowany jest okres dłuższy niż miesiąc. Co więcej, dosłownie moment trwa też podpisanie umowy o taki kredyt. Formalności, wymagane przez firmę, ograniczają się do absolutnego minimum i mogą potrwać nawet kilkanaście minut, a pieniądze możemy otrzymać od ręki.

Chwilówki kredyty
Kredyty chwilówki cieszą się ogromną popularnością, przede wszystkim, ponieważ są łatwo dostępne. Jest to szczególny atut dla osób z niską zdolnością kredytową, bądź dla tych, którzy już wcześniej nie byli w stanie spłacić pożyczki zaciągniętej w banku. Firmy oferujące szybkie kredyty chwilówki szczycą się faktem, iż nie czerpią informacji o historii kredytowej klientów, jak czynią to banki, dlatego też o pożyczkę może wnioskować każdy, po okazaniu jedynie dowodu osobistego, wypełnieniu wniosku i podpisaniu umowy o kredyt.
Co kryje się jednak pod umową o udzielenie „chwilówki”?
Firmy udzielające „chwilówek” proponują ciekawe rozwiązanie w postaci nisko-, bądź nawet nieoprocentowanych pożyczek przy pierwszej umowie, za którymi jednak stoją ukryte opłaty, jak np. „koszty operacyjne”, sięgające często setek złotych.
Co więcej, jak się okazuje już po zawarciu umowy, koszt szybkich pożyczek jest szokująco wysoki, wbrew zapewnieniom kredytodawcy. Koszt pożyczki (w tym prowizja, oprocentowanie oraz ubezpieczenie) na kilkaset złotych zaciągniętej na miesiąc może wynieść nawet kilkadziesiąt lub kilkaset złotych. W bankach komercyjnych takie koszty kredytobiorca ponosi za pożyczkę zaciągnięta na pół, a nawet cały rok.
Warto także zauważyć, jakie są konsekwencje tzw. szybkiej chwilówki. Otóż, firmy okazują się być mniej wyrozumiałe, wręcz radykalne w ściąganiu powstałego zadłużenia, niż banki komercyjne. Zaniechanie w spłacaniu długu może szybko zakończyć się wizytą firmy windykacyjnej i próbą zajęcia naszego mienia.
Pomimo zapewnień firm udzielających „chwilówek” o niskim oprocentowaniu, bądź jego braku, koszty rzeczywiste takiej pożyczki sięgają czasem setek, czy nawet tysięcy procent, co pociąga za sobą tragiczne konsekwencje dla klienta. Choć wydawałoby się, że pożyczka ma na celu poprawę bytu klienta, „chwilówki” okazują się być „betonowym kołem ratunkowym” w sytuacji podległości i totalnej bezradności kredytobiorcy.

Previous article
Umowy na rynku pracy
Next article
Stosunek pracy i umowa o pracę
About the author